Oszuści cały czas wynajdują nowe sposoby na sięgnięcie do czyjegoś konta. Aplikacja BLIK jest coraz popularniejsza, więc także za pomoca BLIKA próbują oszukać.
Dwa dni temu portal halogorlice.info opisał sytuację, kiedy to jedna z czytelniczek dostała lawinę wiadomości od znajomych, do których miała rzekomo wysłać prośbę o zapłacenie rachunku. Dodatkowo tym, którzy odmówili podszywającemu się pod nią oszustowi, dostała się wulgarna bura. Okazuje się, że tacy oszuści działają wszędzie. Także nasza czytelniczka poinfomowała nas, że ktoś w jej imieniu prosi o kod BLIK. I podobno nie jest jedyna w powiecie międzychodzkim.
Przypomnijmy, że system BLIK ułatwia użytkownikom smartfonów dokonywanie płatności w sklepach stacjonarnych, internetowych, a także wypłacanie gotówki za pomocą kodu generowanego przez aplikację bankową. Tę właśnie możliwość wykorzystują oszuści. Najczęściej łamiąc hasła, włamują się na naszego Messengera i wybierają znajomych, z którymi najczęściej się kontaktujemy. Następnie podszywając się pod nas, proszą o pożyczenie pewnej sumy pieniędzy przekazanej kodem BLIK. Najczęściej piszą o kończącej się promocji, zgubionej torebce czy wysokim rachunku. W ten sposób uzasadniają nagłą potrzebę pożyczki. Zdarza się także, że oszuści proszą o podanie kolejnego kodu BLIK, kłamiąc, że pierwszy nie zadziałał. W ten sposób są w stanie wypłacić nawet kilka tysięcy złotych.
Co zrobić, jeśli ktoś ze znajomych zwróci się do Ciebie za pośrednictwem komunikatora o pożyczkę?
Najprostszym i najbardziej skutecznym sposobem jest oczywiście zatelefonowanie do tej osoby. Natomiast jeśli to z Twojego konta wysłano takie wiadomości to natychmiast zmień hasła i ostrzeż wszystkie potencjalne ofiary oszustów. Szybka reakcja może uratować oszczędności Twoich bliskich i znajomych.
A teraz, kiedy jeszcze "nie poprosiliście" znajomych o kod BLIK to ostrzeżcie ich o takich przekrętach i najlepiej powiedzcie, że nie będziecie nigdy prosić o to za pomocą Messengera.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz