Hakerzy znów atakują. W kilka minut można stracić oszczędności!

Osoby korzystające z internetu nadal nie są świadome zagrożeń, które w sieci występują na każdym kroku. Hakerzy bardzo często podszywają się pod banki i inne instytucje i w ten sposób chcą wyłudzić pieniądze. Okazuje się, że część internautów daje się nabrać również na smsy wysyłane rzekomo przez firmy kurierskie. 
Odpowiadając na fałszywe smsy można stracić oszczędności całego życia. W jednym z najpopularniejszych wariantów atak rozpoczyna się od otrzymania wiadomości sms. W treści, adresat informuje o konieczności dopłaty, ponieważ paczka okazała się za duża. Kwoty najczęściej nie przekraczają nawet 1 złotówki. Tak mała wartość potrafi uśpić czujność klientów i o to właśnie chodzi oszustom.

Drogi adresacie, ze względu na wagę zamówionego przedmiotu, prosimy o dokonanie dopłaty, aby twoja paczka ruszyła w drogę - informują oszuści w przesyłanych wiadomościach sms.

SMS wysyłany przez złodziei podpisywany jest z reguły nazwą znanej firmy kurierskiej (najczęściej InPost lub DHL), a telefon będzie pokazywać otrzymaną wiadomość w skrzynce odbiorczej. Codziennie wysyłanych jest kilka tysięcy podobnych smsów, które trafiają do losowych odbiorców. Część osób, które otrzymują tego typu wiadomości czekają na przesyłki, inni dopiero co złożyli zamówienie. To właśnie ci klienci są najbardziej podatni na atak hakerów. Z zagrożeń zdaje sobie sprawę między innymi InPost, który regularnie ostrzega klientów przed cyberprzestępczością.

W ostatnich dniach ponownie wystąpiły przypadki podszywania się w wiadomościach SMS pod firmę InPost. Zalecamy ostrożność! Link zawarty w treści kierować może do niebezpiecznych zawartości i może spowodować wyłudzenie informacji, pieniędzy lub uszkodzenie urządzenia. Informujemy, że InPost NIGDY nie wysyła SMS-ów z informacją o dopłatach, a tym bardziej z linkami zewnętrznymi. Wszelkie informacje na temat rozliczeń pojawiają się wyłącznie w Managerze Paczek lub na fakturze. Zalecamy wzmożoną uwagę i ostrożność w podawaniu swoich danych lub „klikaniu” w podejrzane komunikaty czy wiadomości - informuje InPost.

Klient, który nie zauważy, że link nie prowadzi do prawdziwego adresu strony kuriera lub pośrednika w płatnościach może stracić wszystkie pieniądze, jakie mają na koncie w banku.
Dzięki temu, złodziej dysponuje już loginem i hasłem do konta w banku i w każdej chwili może zalogować się na internetowe konto bankowe. Po zalogowaniu, zdefiniuje w nim tzw. odbiorcę zaufanego, czyli rachunek, na który będzie można przesyłać pieniądze z konta ofiary bez konieczności każdorazowego potwierdzania takiego przelewu kodem z SMS. W ten sposób można stracić oszczędności całego życia.