Zamknij

Frankowicze – ich kredyty są nielegalne? Zdaje się, że premier to potwierdza

08:51, 31.05.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 08:51, 31.05.2022

Kredyty złotówkowe stały się aktualnie przedmiotem zmartwienia oraz działania rządzących, bowiem dopiero wzrost inflacji oraz stóp procentowych doprowadził kredytobiorców do sytuacji, w której miesięczne raty zdają się być zdecydowanie za wysokie na możliwości materialne polskich kredytobiorców. Na kanwie doświadczeń tychże konsumentów, uzyskaliśmy pewną informację, która dla wielu osób posiadających kredyty we frankach może stać istotna.

Kredyty w złotówkach gorsze w skutkach

Kredyty we frankach przez lata nie stanowiły większego zmartwienia osób rządzących w naszym kraju i pomimo tego, iż Frankowicze zgłaszali niejednokrotnie potrzebę wsparcia, to ich prośby nie zostały wysłuchane. I tak, okazało się, że Frankowicze zmuszeni zostali do składania pozwów, rozpoczynając swoje batalie od pozwów zbiorowych, kończąc na indywidualnych, których aktualnie w sądach znajduje się ogromna ilość. Powodem, dla którego rząd zdecydował się podjąć interwencyjne działania na rzecz posiadaczy kredytów w złotówkach może być fakt, iż to im właśnie wzrosły raty o ponad 80 proc., gdzie Frankowicze w najgorszym momencie odnotowali wzrost jedynie o 30 proc., co już na pierwszy rzut oka daje dużą różnicę. Kolejną wartą uwagi kwestią jest również to, że rządzący zapewne zauważyli, iż Frankowicze stanowią już tylko grupę 370 tys. Kredytobiorców, gdzie portfel kredytów złotówkowych wynosi ponad 2 mln., pakiet wsparcia dla większej grupy z uwagi na kolejne wybory mógł się okazać dla nich bardziej atrakcyjny.

Problem ze spłatą kredytów przez Frankowiczów polega na tym, iż ich raty zależą w dużej mierze od kursu waluty franka szwajcarskiego, który ustalany jest jednostronnie przez bank. Oprocentowanie tych kredytów, w przeciwieństwie do złotówkowych nie stanowiła powodu do zmartwień, bowiem wynosiła ona minus 0, 75 proc., a w kredytach złotówkowych dla kontrastu ta wysokość dochodzi do prawie 6 proc.

Frankowicze odczują podwyżkę oprocentowania

O ile dotychczas oprocentowanie kredytu we frankach zdawało się być jedynym plusem tych umów, o tyle za chwilę to może ulec zmianie, bowiem Szwajcaria mimo inflacji, której my akurat możemy tylko pozazdrościć – zamierza unicestwić ją w zarodku. Wiemy zatem, iż stopy procentowe zostaną podniesione prawdopodobnie o 0, 75 proc., co spowoduje znaczne podwyżki, które odbiją się na wysokości rat kredytów frankowych w Polsce. Cykl podwyżek zaplanowany jest na wrzesień bieżącego roku, co przy szalejącej nadal inflacji nie wróży spokojnego snu polskim Frankowiczom.

Masz kredyt we frankach – możesz iść do sądu

Orzecznictwo w sprawach frankowych z miesiąca na miesiąc rośnie, spraw stale przybywa i obserwujemy dość dużą przewagę Frankowiczów nad bankami w sądowych bataliach. Mimo to, w ujęciu podwyżek odczuwalnych na każdym kroku – nikt nie zastanawia się, co z Frankowiczami. Przedstawiciele rządu pytani o ich sytuację dają wyraz temu, iż nie będzie konkretnego wsparcia dla tej grupy kredytobiorców, za to podkreślają, iż Frankowicze mogą swoje umowy unieważnić. Widzimy zatem, że państwo nie zamierza interweniować w sprawach Frankowiczów, pozostawiając im pole do działania w sposób samodzielny.

W ocenie specjalistów Kancelarii Frejowski CHF, rząd wysyłając wszystkich Frankowiczów do sądu sugeruje w pewien sposób, iż wszystkie kredyty frankowe są nieważne. Frankowicze swoimi działaniami już doprowadzili do pewnego rodzaju zdestabilizowania systemu sądownictwa, a niektóre banki narażone zostały na pokaźne straty.

Zachęcamy do skorzystania z profesjonalnej opinii prawnej, jaką oferuje kancelaria frankowa Poznań celem określenia, czy wytoczenie powództwa przeciwko bankowi w związku z nadchodzącymi podwyżkami rat kredytu jest opłacalne. Zachęcamy do kontaktu w tym miejscu.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%