Po tym, jak samorządowcy otrzymali wnioski o udostępnianie Poczcie Polskiej spisów z danymi wyborców, internauci publikują w sieci oświadczenia o braku zgody na przekazanie ich danych poczcie. Formalnie takie oświadczenia nie mają mocy prawnej. Można jednak podjąć inne działania prawne.
Przypomnijmy, że do samorządowców w całym kraju trafiły maile z wnioskiem o udostępnienie aż 17 danych o każdym obywatelu, m.in. numeru PESEL, obu imion wyborcy, nazwiska i adresu. Pierwsze maile dotarły bez podpisu, co skłoniło niektórych włodarzy do złożenia zawiadomienia do prokuratury. Poczta wysłała więc ponownie z elektronicznym podpisem. Powołuje się przy tym na art. 99 ustawy z 16 kwietnia o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (tzw. specustawy).
Operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej - art. 99 specustawy z 16 kwietnia 2020
Tylko, że uchwalona przez Sejm 6 kwietnia ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku nie obowiązuje – wciąż pracuje nad nią Senat (ma czas do 6 maja). Według obecnego prawa wybory prezydenckie należy więc przeprowadzić w tradycyjny sposób.
Samorządy powiatu międzychodzkiego dotychczas nie udostępniły tych danych. Ostateczne decyzje zapadną najprawdopodobniej w poniedziałek.
O niezgodności z prawem takiego postępowania Poczty Polskiej wypowiada się wleu prawników. Fundacja Krakowski Instytut Prawa Karnego i eksperci z Uniwersytetu Jagiellońskiego przygotowali opinię, dlaczego "polecenie przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborców zawierających dane wszystkich wyborców, celem organizacji wyborów korespondencyjnych, w stanie prawnym na dzień 23 kwietnia 2020 r. nie posiada podstawy prawnej i może nosić znamiona przestępstwa".
Według dzisiejszego stanu prawnego w Polsce "nie istnieje żaden przepis prawa, który z jednej strony upoważniałby organy jednostek samorządu terytorialnego (…) do przekazywania danych osobowych zawartych w spisach wyborców do osoby prawnej, jaką jest Poczta Polska S.A., a z drugiej strony zezwalałby osobie prawnej - Poczta Polska S.A. na pozyskiwanie i dalsze przetwarzanie danych osobowych zawartych w spisach wyborców" – stwierdzają jednoznacznie autorzy opinii fundacji.
Natomiast o "działanie zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, w szczególności zgodnie z Konstytucją i powstrzymanie się od przekazania Poczcie Polskiej danych zawartych w spisach wyborców" zaapelowały do wszystkich przedstawicieli administracji samorządowej Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Fundacja im. S. Batorego. Organizacje poinformowały o sprawie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
O sposobie postępowania dla osób zaniepokojonych przekzywaniem danych poczcie pisze Fundacja Panoptykon. Eksperci tej fundacji wskazują, że wysłanie do gminy oświadczenia o niewyrażeniu zgody na przesłanie swoich danych jest wyraźnym wyrazem sprzeciwu i jako sygnał od mieszkańca może mieć wpływ na decyzję podjętą przez samorządowych. Jednak z prawnego punktu widzenia przesłanie gminie lub poczcie oświadczenia o niewyrażeniu zgody na przekazanie i przetwarzanie danych nie jest skuteczne, ponieważ w tym przypadku zgoda lub jej brak nie ma prawnego znaczenia. Jednocześnie fundacja wskazuje inny sposób postępowania.
W pierwszej kolejności należy ustalić w urzędzie, czy dane osobowe zostały udostępnione. Można tam zadzwonić lub złożyć wniosek o udostępnienie informacji publicznej (zgodnie z prawem urząd ma 14 dni na odpowiedź). Jeżeli gmina przekazała poczcie dane wyborców, możliwe są dwa działania:
Wzór wniosku i skargi znajduje się na stronie Fundacji Panoptykon
Poczta Polska powinna zająć się skargą jak najszybciej. Najpóźniej w ciągu 30 dni. UODO także ma 30 dni na rozpatrzenie skargi, ale termin ten zacznie biec dopiero po zakończeniu pandemii koronawirusa.
[ZT]1198[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz