Zamknij

Od małego ciągnęło go do munduru.Teraz pomaga innym jako ratownik medyczny

17:28, 16.09.2019 Radosław Biniaś Aktualizacja: 17:53, 16.09.2019
Skomentuj Dawid Małecki od gminazjum marzył o zostaniu ratownikiem. I cel osiągnął/foto:archiwum własne Dawid Małecki Dawid Małecki od gminazjum marzył o zostaniu ratownikiem. I cel osiągnął/foto:archiwum własne Dawid Małecki

Dawida Małeckiego z Łowynia od małego ciągnęło do munduru. Nie został jednak ani policjantem, ani strażakiem. Od gminazjum marzył o zostaniu ratownikiem i ten cel osiągnął. Zapraszamy na rozmowę z ratownikiem medycznym Dawidem Małeckim.

Czy zawsze marzyłeś o zostaniu ratownikiem medycznym?
O zostaniu ratownikiem medycznym zacząłem marzyć w gimnazjum. Wcześniej myślałem o zostaniu policjantem. Chwilę przez myśl przeszła mi straż pożarna.Miałem jednak kolegę ratownika, który zaczął opowiadać o tym zawodzie. Spodobało mi się. Potem miałem okazję sam wzywać pogotowie ratunkowe. Kiedyś nawet pomagałem w jednej akcji (uśmiech). Od tego czasu chciałem zostać ratownikiem.Skończyłem liceum ogólnokształcące w Międzychodzie o  profilu biomedycznym. Potem rozpocząłem studia w Poznaniu.  Zawód jest bardzo trudny, nie tylko fizycznie, ale także przede wszystkim psychicznie.  
Czy zdarzyły się w twojej pracy ratownika trudne lub śmieszne sytuacje?
W mojej pracy jest bardzo wiele trudnych sytuacji. Kkażde zatrzymanie krążenia, każdy wypadek, każda rana, gdzie się leje mnóstwo krwi to kawał ciężkiej roboty. Trzeba działać szybko. Zarazem mamy świadomość, że nie możemy popełnić żadnego błędu. O tyle dobrze, że w tej pracy, podczas tych sytuacji zawsze jesteśmy w minimum dwie osoby. Mamy świadomość, że jeden na drugim może polegać a to dużo daje. Jestem  jeszcze młodym ratownikiem i cały czas staram się uczyć i zdobywać wiedzę. W tym miejscu chciałbym podziękować przede wszystkim starszym kolegom jak i koleżankom z pracy za cierpliwość, a także możliwość pogłębiania mojej wiedzy i umiejętności. Jeśli chodzi o sytuacje śmieszne to na pewno się zdarzyły choć nie pamiętam tak dokładnie, żeby opowiedzieć. Staram się do każdego pacjenta podejść z uśmiechem, entuzjazmem i dobrym słowem. Jeżeli jest taka możliwość, to także zdarzy mi się z pacjentem pożartować czy pośmiać się. Jak mówią śmiech to zdrowie ( śmiech). Zawsze jednak podchodzimy do każdego z pełnym  profesjonalizmem i zaangażowaniem. 
Czy miałeś okazję odbierać poród ?
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się obierać porodu.
Jak trzeba zareagować gdy ktoś zemdleje na ulicy?
Omdlenie jest krótkotrwałą i przemijającą utratą przytomności po której pacjent najczęściej sam odzyskuje przytomność.  Najczęściej do omdlenia dochodzi z powodu zmniejszenia dostarczenia ilości tlenu do mózgu, czyli tzw. niedotlenienie. Często omdlenie poprzedzają takie objawy jak np.: mroczki w oczach, duszność czy zawroty głowy i już na nie należy reagować. Natomiast jeśli chodzi   o pierwszą pomoc to przede wszystkim ułożenie pacjenta na wznak (czyli na plecy ), ocena funkcji życiowych, czyli udrożnienie dróg oddechowych poprzez odgięcie głowy do tyłu a następnie ocena oddechu przez 10 sekund (w tym czasie powinniśmy usłyszeć co najmniej dwa oddechy) oraz uniesienie nóg poszkodowanego do góry w celu wyrównania ciśnienia. Po tych działaniach osoba, powinna odzyskać  świadomość po kilku chwilach. Jeśli się tak nie dzieje dochodzi do utraty przytomności i w takich sytuacjach należy wezwać zespół ratownictwa medycznego. 
Nigdy przy omdleniu nie uderzajmy osoby poszkodowanej w twarz. Nie podawajmy też nic do picia. Nie należy również wkładać nic do buzi. 
Czy pamiętasz sytuację, gdy pierwszy raz pomagałeś jako ratownik ?
Moją pierwszą akcją w pogotowiu pamiętam, że było to wezwanie do osoby leżącej z urazme pod sklepem. Jeśli chodzi o SOR to nie pamiętam dokładnie pierwszego swojego zdarzenia. Pierwsze dyżury jako ratownik zaczynałem na oddziale wewnętrznym i tam generalnie udzielałem po raz pierwszy pomocy. 
Jakie masz hobby ?
Po za pracą bardzo lubię  jeździć rowerem, biegać, uwielbiam długie spacery. Od czasu do czasu lubię też poczytać książkę. No, a przede wszystkim to kocham spać (śmiech). Jeśli chodzi o takie strikte hobby to zbieram kufle do piwa z różnych miejsc, gdzie zdarzy mi się być. Stoją na pamiątkowej półeczce i nikomu nie wolno ich ruszać ( śmiech). 

Dziekuję za rozmowę

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Aldonka Aldonka

1 0

Miałam przyjemność spotkać się z tym panem,bardzo pozytywna osoba 21:40, 21.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PacjentkaPacjentka

1 0

Na tego Pana na SORze natknęłam się 2 razy. Widac, że kocha swoją pracę i poświęca się jej w 100%. Tak trzymać! 05:00, 25.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%