Wszystko wskazuje na to, że Sieraków zyska na urodzie, a turyści na atrakcyjnej ofercie. Przetarg na sprzedaż części ośrodka TKKF z budynkiem po nieczynnym od wielu lat basenie został rozstrzygnięty. Tym samym zakończyła się pierwsza część długiej batalii, której celem było zatrzymanie degradacji części bardzo atrakcyjnych turystycznie, ale zupełnie niewykorzystywanych terenów nad jeziorem Jaroszewskim. Miasto Sieraków dopięło swego. Przy okazji, zrobiło niezły biznes.

Wszystko zaczęło się wiele dziesięcioleci temu. Jeszcze przed II wojną Sieraków był ośrodkiem sportowo-treningowym z wielkimi i ziszczającymi się ambicjami. Historia nie zatrzymała tej aktywności. Nawet w czasie wojny, choć zmienił się język i zwyczaje odpoczywających i trenujących nad brzegami jeziora Jaroszewskiego młodych ludzi, ośrodek tętnił życiem. Później także, przez długie lata budowy socjalizmy stanowił ważny ośrodek sportowo rekreacyjny. Transformacja ustrojowa odcięła większość źródeł finansowania, a spadkobierca obiektu, propagator szczytnych idei aktywności sportowej Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej podupadało z każdym rokiem coraz bardziej. Wewnętrzne tarcia i brak pomysłu na sposób gospodarowania obiektem zrobiły swoje. W końcu w 2018 roku bardzo podupadły już ośrodek TKKF wykupiła gmina Sieraków. Za cztery działki o łącznej powierzchni ponad 15 ha gmina zapłaciła 3,4 mln zł. Pierwotne pomysły okazały się być jednak bardziej marzeniami niż możliwym do zrealizowania planem, gmina nie ma możliwości inwestycyjnych i finansowych aby atrakcyjnie zagospodarować tak ogromy teren. Powstał plan B.

Sprzedaż części obiektu i użycie pozyskanych środków na inwestycje. Wydawało by się, że jedną z najbardziej atrakcyjnych działek dawnego ośrodka TKKF jest teren, na którym znajduje się nieczynny kryty basen. Obiekt ma 22 lata, i choć jest zdewastowany, bardzo przestarzały i zupełnie niefunkcjonalny jak na potrzeby ośrodka, wyglądem nie straszy - aż tak bardzo. Jednak potencjalni inwestorzy nie podzielali poglądu co do wartości obiektu. O sprzedaży dość szeroko rozpisywała się poznańska prasa, o inseratach nie wspominając i nic … Początkowa cena okazała się za wysoka. Drugi przetarg także nie doszedł do skutku. Kiedy pojawił się oferent gotów dokonać zakupu z wolnej ręki radni postanowili … urządzić trzeci przetarg. Ten, został rozstrzygnięty 2 grudnia. Wygrywająca firma Ypero S.A. wylicytowała za około 2 ha z budynkami byłego basenu i hangaru 2.020.000 zł. Jeśli spojrzeć na cenę zakupu ponad 15 ha, którą uiściła gmina to trudno nie podkreślić, że jest to doskonały interes. Miejmy nadzieję, że pogląd ten podzielą zarówno strony transakcji jak i czytelnicy.