25. Pol'and'Rock przeszedł już do historii. Za nami dziesiątki świetnych koncertów, rozmów, przeżyć i spotkań. Najpiękniejszy Festiwal Świata od ćwierćwiecza udowadnia, że bezapelacyjnie zasłużył na swoją nazwę.

Jak zawsze dużo się działo. I jak zawsze było dużo pozytywnej energii. Uczestnicy świetnie się bawili, bez względu na wiek.I wbrew obawom niktórych było bezpiecznie.

Według szacunków Policji liczba uczestników, którzy przyjechali na „Pol’and’Rock” Festival oscyluje w granicach 200 tys. Z tego 53 tys. przyjechało pociągami - podaje rzecznik gorzowskiej policji nadkom. Marcin Maludy

Oczywiście krytycy festiwalu podnoszą głównie fakt zgonu dwóch osób.

Niestety te dwa zgony będą się wpisywały w nasz festiwal - powiedział podczas konferencji Kostrzynie nad Odrą Jerzy Owsiak

Dodajmy, że obydwa zgony były z przczyn naturalnych i bez udziału osób trzecich. Mężczyzna, który zmarł w piątek przyjechał na festiwal z synem. Niestety źle się poczuł i pomimo reanimacji zmarł. Czy to wina Owsiaka? Kto myśli logicznie to zna odpowiedź. Rocznie w Polsce z przyczyn kardiologicznych umiera przeszło 170.000 osób. Czyli około 465 osób dziennie. Każda taka śmierć to tragedia dla rodziny. 

Już teraz uczestnicy umawiają się na spotkanie za rok. Miejmy nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, aby ponownie można się spotkać w Kostrzynie nad Odrą. I zapraszamy na niego szczególnie tych, którzy nie byli a krytykują.