Zamknij

Amerykańska przygoda trenerska Mateusza Grzeli

K.S 09:00, 25.12.2018 Aktualizacja: 18:09, 29.12.2018
Skomentuj foto:archiwum własne M.Grzela foto:archiwum własne M.Grzela

Amerykańska przygoda Mateusza Grzeli zaczęła się 4 lipca 2018 roku. Po jego powrocie rozmawiamy o minionym roku oraz planach na przyszłość.

Mijający rok był dla Pana chyba bardzo intensywny i udany.
Tak to prawda, to był niesamowicie udany  i intensywny rok, w którym przeżyłem  mnóstwo pięknych chwil. Zaczynając od zdobycia dyplomu trenerskiego UEFA B, czy pierwszego stopnia metodologii Coerver a, a także staż trenerski w Zagłębiu Lubin.  Spełniłem w nim wiele marzeń, zakończyłem pierwszy rok pracy w szkole,  pracowałem w Stanach Zjednoczonych jako trener piłki nożnej, udanie razem z klubem MLKS WARTA Międzychód i zawodnikami z roczników 2007, 2005 i 2004 reprezentowaliśmy Międzychód i Polskę na turnieju w Danii zajmując bardzo dobre miejsca.
Jak zaczęła się ta amerykańska przygoda?
Sam pomysł wyjazdu do Stanów narodził się całkiem przypadkowo w mojej głowie, gdy postanowiłem zrobić kolejny krok w trenerskiej przygodzie i szukałem różnych możliwości. W internecie natrafiłem na ofertę wyjazdu do USA w roli trenera piłki nożnej, którą organizuje UK International Soccer. Pierwszy etap rekrutacji to przesłanie CV, listu motywacyjnego i konspektu treningowego razem z wideo z przeprowadzonych zajęć. Dzięki posiadanej wiedzy i doświadczeniu jakie posiadam, przeszedłem do kolejnego etapu, którym była rozmowa w języku angielskim na tematy czysto piłkarskie. Na zawsze zapamiętam ten dzień, ponieważ moja rozmowa odbyła się w trakcie zwiedzania stadionu Camp Nou w Barcelonie. Następnie zaczął się bardzo żmudny proces wypełniania dokumentów potrzebnych do wyjazdu i uzyskania wizy, jednak UKIS bardzo pomaga w całej tej „papierologii”. Sama przygoda zaczęła się dokładnie 4 lipca 2018, w dzień Niepodległości Stanów Zjednoczonych i trwała do Halloween.
Stany Zjednoczone nadal kojarzą się bardziej z futbolem amerykańskim niż piłką nożną.
To prawda i myślę, że na dzień dzisiejszy to trafne skojarzenie. USA w tym momencie kojarzy się bardziej z NBA, baseballem czy właśnie futbolem amerykańskim. Jednak zauważyłem, że piłka nożna, soccer ,jak mawiają Amerykanie jest co raz bardziej popularna zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży i kto wie czy za kilka lat to właśnie z piłką nożną będą się kojarzyć Stany Zjednoczone. Miałem okazję też być na meczu futbolu amerykańskiego czy hokeja na lodzie i śmiało mogę powiedzieć, że dni meczowe to istne święto, stadiony czy hale pękają w szwach, a ludzie po prostu czerpią radość z widowiska sportowego. 
Czy duża jest różnica w szkoleniu piłkarskim w Stanach i w Polsce? 
Różnica jest bardzo duża, ale uważam, że wynika to z wielu różnych aspektów. W USA nie ma takiego przywiązania do jednej dyscypliny, dzieci trenują koszykówkę, futbol amerykański, baseball czy piłkę nożną równocześnie. Patrząc na to pod kątem rozwoju dzieci jest to wspaniałe i bardzo brakuje tego w Polsce, gdzie dzieci specjalizują się w jednej dyscyplinie. Piłka nożna amatorska i drużyny amatorskie często są jednak trenowane przez ludzi, którzy nie posiadają żadnych kwalifikacji trenerskich. I to jest moim zdaniem główny problem. Owszem istnieją profesjonalne kluby sportowe, gdzie poziom jest bardzo wysoki i w takich klubach różnica względem Europy jest niewielka. Bardzo popularne są oddziały wielkich europejskich drużyn jak np. FC Barcelona, Liverpool, Bayern Monachium. Bardzo podobało mi się podejście w amatorskiej piłce, gdzie mecze dzieci i młodzieży były ogromnymi piknikami dla całych rodzin. Turnieje profesjonalnych drużyn stoją na wysokim poziomie, ponieważ grają wyselekcjonowane dzieci. Bardzo popularna jest piłka nożna kobiet. W wielu przypadkach pracowałem z większą liczbą dziewczynek niż chłopców. Jednak nie może to dziwić, ponieważ kobieca reprezentacja USA należy do najlepszych na świecie. 
Czy skorzystał Pan z możliwości poznania także krajobrazów USA?
Dzięki temu jak działa UK International Soccer, mogłem pracować i zwiedzać. Przez pierwsze sześć tygodni pracowałem na piłkarskich obozach, w związku z tym co tydzień byłem w innym miejscu. Wszystko rozpoczęło się w San Francisco, a następnie miałem obozy w San Diego przy granicy z Meksykiem i tak z każdym tygodniem zmieniałem miejsce pobytu, aż do ostatniego obozu w Stanwood przy granicy z Kanadą. Ostatnie dwa miesiące spędziłem w San Jose. Można powiedzieć, że przejechałem całe zachodnie wybrzeże USA, od Meksyku do Kanady. Jesienią kiedy zacząłem pracować przy drużynach, było więcej możliwości na wycieczki , na które jeździłem z innymi trenerami z Polski. Zwiedziłem Las Vegas, Wielki Kanion, Yosemite Park, Los Angeles, San Francisco, Seattle I wiele mniej znanych miast. Oprócz wspomnianych wizyt na meczach futbolu amerykańskiego czy hokeja na lodzie udało się także spróbować surfingu, czy łowienia krabów. Ameryka zaskakuje swoją różnorodnością. Raz można opalać się na plaży Santa Monica znanej z serialu Słoneczny Patrol, aby za kilka godzin móc chodzić szlakami jednego z najpiękniejszych parków narodowych Yosemithe czy jeździć na nartach. Każde miejsce zachwyca inaczej i nie sposób jest porównywać te miejsca.
Ma Pan uprawnienia trenerskie UEFA. Prowadzi Pan indywidualne treningi piłkarskie, także dla zawodników po kontuzji. Jakie więc plany na 2019 rok? Czy młodzież międzychodzka będzie mogła skorzystać z Pana doświadczenia? 
W 2019 roku chciałbym dalej się rozwijać. Myślę nad rozpoczęciem kolejnego kursu trenerskiego, tym razem UEFA A, jak również o kolejnych stażach trenerskich. Jeśli chodzi o międzychodzką młodzież, w tej chwili mogę powiedzieć, że jestem do dyspozycji w ramach treningów indywidualnych, na które zapraszam zainteresowane osoby do kontaktu, czy to przez facebooka czy adres mailowy: [email protected] . Treningi programowane są indywidualnie pod każdego z trenujących. Nie ograniczam się tylko do Międzychodu, ale to już uzależnione jest od zainteresowanych osób. 
Korzystając z okazji chciałbym życzyć wszystkim zdrowych, spokojnych, rodzinnych i sportowych Świąt Bożego Narodzenia oraz siły i wytrwałości w realizacji celów w Nowym 2019 Roku! 

A Panu życzmy realizacji postawionych sobie celów.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MerryMerry

0 0

Hi there, of course this paragraph is in fact pleasant and I have
learned lot of things from it on the topic of blogging.
thanks. dildok3 - https://xvj3gsdfghhfies.link/Tags/Dildok3/,

23:00, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%