Dzisiaj ( 29 listopada ) w Urzędzie Gminy Przytoczna odbyła się kolejna runda rozmów na temat przyszłości szkoły podstawowej w Wierzbnie.Nadal jednak każdy broni swoich racji.
Konflikt w sprawie przyszłości szkoły podstawowej w Wierzbnie trwa od wielu miesięcy. Wójt gminy Przytoczna Bartłomiej Kucharyk proponuje, aby szkoła w Wierzbnie została filią szkoły w Przytocznej. Z koncepcją tą nie zgadza się część rodziców uczniów mieszkających w Wierzbnie oraz okolicznych miejscowościach. Mimo akcji protestacyjnej w Przytocznej, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. jak na razie wszyscy bronią swoich racji.
Efektem akcji protestacyjnej przed urzędem wojewodzkim w Gorzowie Wlkp. było spotkanie jakie odbyło się dzisiaj z inicjatywy rodziców w urzędzie gminy. W spotkaniu tym uczestniczyli przedstawiciele protestujących rodziców, wójt Bartłomiej Kucharyk oraz Lubuski Kurator Oświaty Ewa Rawa. Po rozmowach tych jednak nic się nie zmieniło.
Rozumiem stanowisko rodziców i bardzo je popieram, ale też staram się zrozumieć sytuację pana wójta - powiedziała po spotkaniu kurator Ewa Rawa
Wójt cały czas konieczność utworzenia filii tłumaczy kosztami.
Reforma oświaty spowodowała, że wzrosły wydatki na oświatę. W czerwcu 2019 roku subwencja oświatowa pokrywała 61 % wydatków, a w 2020 będzie pokrywała 46 % - tłumaczy wójt Bartłomiej Kucharyk
Wójt dodaje, że musi myśleć o całej gminie i budżecie, bo w 2020 roku wydatki bieżące wzrosną o 1.730.000 zł.
Teraz na zebraniu rodziców poinfomujemy o naszych rozmowach w gminie i wtedy podjemiemy decyzję - powiedziała po spotkaniu przewodnicząca Rady Rodziców Joanna Kabat
Ostateczna decyzja powinna zapaść najpóżniej w lutym 2020 roku.
[WIDEO]305[/WIDEO]
[ZT]755[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz