Konrad Imianowski to młody i obiecujący triathlonista z Sierakowa. Na sierpniowych zawodach triathlonowych w Wolsztynie zajął 3 miejsce. A zaczynał od piłki nożnej.
Dlaczego wybrałeś akurat triathlon ?
Zaczęło się od tego, że trenowałem piłkę nożną 8 lat. Ale z każdym dniem coraz bardziej upewniałem się w tym, że to nie jest to co chciałbym w życiu robić. W 2013 roku poszedłem na pierwszy triathlon. Wtedy jeszcze jako wolontariusz i od razu mi się spodobało. Chciałem spróbować czegoś innego.
Niedawno zająłeś 3 miejsce w zawodach w Wolsztynie. Jak się czułeś stojąc na podium ?
Wbiegając na metę czułem się bardzo szczęśliwy ponieważ to był mój debiut na dłuższym dystansie niż ćwiartka ponieważ to była 1/2IM oraz to był pierwszy start w sezonie przez pandemię co jeszcze bardziej spotęgowało stres.
Czy oprócz triathlonu trenujesz coś innego?
Lubię pograć w tenisa ziemnego i siatkówkę plażową. Fajnie wtedy odpoczywa głowa.
Jak wspominasz swoje początki w triathlonie.
Początki były bardzo trudne. Trzeba było wydać trochę pieniędzy na rower, pianki, itp. Ale już po 3 latach nie żałowałem tej decyzji. Szczególnie jak pierwszy raz stanąłem na podium. A także kiedy później już regularnie stawałem na podium.
Lubisz startować z bratem?
Z bratem zawsze fajnie się startuje. Dopingujemy się na trasie. Ale zazwyczaj staramy się razem nie startować.
Jak sobie radziłeś kiedy nie było można trenować w dobie pandemii?
Ten czas był bardzo ciężki. W pływaniu zacząłem robić efekty po czym zamknęli baseny i cała praca praktycznie poszła na marne. Pływanie starałem się utrzymać ćwicząc na gumach. Jeśli chodzi o rower i bieg nic się nie zmieniło. Bardzo ciężko było wygrywać z głową na treningach ponieważ nie było pewności, że wystartuję w tym roku.
Czy stosujesz jakieś specjalne diety jako triathlonista?
Nie stosuję. Staram się jeść zdrowo. Chociaż lubię raz w tygodniu zjeść razem z dziewczyną słodycze.
Kto jest twoim autorytetem ?
Moim autorytetem jest Jan Frodeno mistrz świata w IRONMAN i Bartek Zmarzlik. Można od nich dużo się nauczyć. Nie tylko pokory, ale też wiele innych rzeczy
Dzięki za wywiad
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz