Mój styl to muzyka łatwa, miła i przyjemna - mówi Tomasz Ciba znany jako Tomek Coral

Tomasz Ciba, znany jako Tomek Coral śpiewa, prowadzi agencję muzyczną i pracuje w górnictwie. Fani śląskich szlagierów poznali go w Chrzypsku Wielkim na Festiwalu Kwiatowym. Tym razem zapraszamy na rozmowę z nim nie tylko o muzyce.

Jak wspomina Pan początki swojej kariery muzycznej?
Przede wszystkim witam serdecznie. 
Swoją muzyczną przygodę rozpoczynałem jako nastolatek. Wówczas z grupą znajomych założyliśmy zespół muzyczny. Na początku zajmowaliśmy się oprawą muzyczną festynów, imprez okolicznościowych oraz grywaliśmy w kościele na mszach św. szkolnych i młodzieżowych. Kiedy zaczęło być o nas coraz głośniej, zaczęto angażować nas do oprawy wesel. Ten okres wspominam bardzo miło, bo było to wspaniałe przygotowanie niezbędne do mojej obecnej pracy na scenie. Nie ukrywam, że nie było łatwo bo w latach 90'tych grywaliśmy nawet po 4 wesela tygodniowo. Obecnie ze swoim autorskim programem pojawiam się na różnych scenach jako Tomek CORAL i prezentuję swoje autorskie utwory często okraszane humorystycznym komentarzem słownym.

Czym zajmuję się Pana agencja artystyczna?
Działalność Agencji artystyczno-koncertowej, której jestem właścicielem, została na mnie poniekąd wymuszona. Stało się tak przez coraz bardziej wymagające grono klientów. Oczekiwali oni pełnego pakietu usług: począwszy od przedstawienia propozycji scenariusza imprezy, zagwarantowania scenografii, zapewnienia nagłośnienia oraz światła. Z biegiem czasu również angażu gwiazd estrady. Ten zbieg okoliczności doprowadził do tego, że dzisiaj dysponujemy kilkoma scenami, zestawami nagłośnienia oraz oświetleniem. W swojej ofercie proponujemy również wynajem hal namiotowych i pawilonów biesiadnych. Posiadamy własne studio nagrań gdzie szlifujemy swoje umiejętności muzyczno-wokalne oraz pracujemy nad nowymi projektami muzycznymi. Jako agencja zajmujemy się również impresariatem artystycznym wielu znanych i cenionych wykonawców.

Proszę opowiedzieć o nowym projekcie - Kobiety na walizkach?
Muzyczna uczta dla każdego - tak mógłbym określić ten projekt w kilku słowach. Już na etapie tworzenia byłem z niego bardzo dumny. Dwie młode, zdolne wokalnie i dobrze prezentujące się na scenie dziewczyny, w swoim programie estradowym prezentują największe przeboje dam polskiej estrady oraz własne autorskie kompozycje. Wszystko muzycznie osadzone w ciekawych brzmieniach i modernistycznych aranżacjach stanowi prawdziwe show sceniczne. 

Czy planuję Pan nagrać płytę ?
Nie należę do wykonawców, którzy starają się za wszelką cenę bombardować odbiorców nowym, czasem mało przemyślanym materiałem muzycznym. Staram się by odbiorca miał możliwość delektowania się wartością danego utworu. Mam na swoim koncie dwie autorskie płyty a materiał na kolejną już jest przygotowany i czeka na odpowiednią porę. Warto nadmienić, że obecna sytuacja w branży artystycznej nie jest najlepszą na promocję nowej płyty. Styl muzyczny, który prezentuję charakteryzuję jako "muzyka łatwa, miła i przyjemna" i takie właśnie utwory znajdą się również na najnowszej płycie. Pojedyncze utwory można było już usłyszeć w lokalnych stacjach radiowych.

Jak Pan sobie radził w dobie pandemii ?
Branża artystyczna nie jest moją jedyną profesją. Od 24 lat pracuję również w górnictwie. Być może dlatego pandemia nie dotknęła mnie tak bardzo, w odniesieniu do prowadzonej działalności artystycznej. Dodam jednak, że w pełni starałem się zapewnić swoim pracownikom agencji możliwość pracy oraz pensje na odpowiednim poziomie. Udało nam się odpowiednio doposażyć sprzętowo i bardzo prężnie działamy również w oparciu o transmisje online oraz zajmujemy się streamingiem sieciowym. Od kilku tygodni prowadzę także program w jednej z regionalnych telewizji naziemnych.

Czy zliczył Pan ile km przejechał koncertując ?
Na pewno sporo, jednak nigdy tego nie liczyłem. Dumny jestem jednak z tego, że mam możliwość występować dla publiczności nie tylko na terenie naszego kraju, ale również poza granicami. Tomek CORAL miał przyjemność zaprezentować swoją twórczość muzyczną w takich krajach jak: Węgry, Czechy, Słowacja, Austria, Niemcy i Szwajcaria. Muszę się jednak przyznać, że bardzo cenię sobie regionalizm i chyba dlatego nad wyraz cieszą mnie występy w okolicach miejsca mojego zamieszkania. To pozwala mi na udział w kilku koncertach jednego dnia...czego nie ukrywam zazdroszczą mi koleżanki i koledzy z branży. Nie unikam jednak przyjmowania angaży, na które dojazd pochłania czasem kilka godzin. Wówczas łączę przyjemne z pożytecznym dzieląc scenę z możliwością zwiedzenia ciekawych zakątków naszego globu.

Gdzie najchętniej Pan wypoczywa ?
Bardzo lubię podróżować i delektować się przyrodą. W przypadku wyjazdów wypoczynkowych stawiam z rodziną na pełen luz i chyba dlatego polubiliśmy tak bardzo kamperowanie. Naszym ulubionym krajem jest Chorwacja. Szczególnie upodobaliśmy sobie wyspy, które odwiedzamy od ponad 20 lat, upajając się ich niepowtarzalną różnorodnością.

Kto jest Pana autorytetem ?
Myślę, że pytanie związane ściśle z branżą muzyczną, dlatego trudno mi będzie odnaleźć jednostkowe autorytety muzyczne. Uważam, że każdy człowiek ma w sobie wiele wartości i mądrości. Dlatego ważne jest w życiu, by umieć słuchać i mieć dar umiejętnego wykorzystania zasłyszanej, w pełni wartościowej wiedzy. Osobiście mam bardzo dobry kontakt z otoczeniem i cechuje mnie łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Te cechy z pewnością sprawiły, że otaczam się ludźmi życzliwymi, którzy podobnie jak ja, cenią sobie każdy, nawet najmniejszy sukces. 

Ma Pan jakieś hobby?
Pewnie że mam. Nawet sporo. Lubię jazdę konną choć nie poświęcam jej ostatnio zbyt wiele czasu. W sprzyjającym okresie wiosenno-letnim często pływam motorówkami po dużych akwenach wodnych oraz traktach rzecznych. Obecnie jestem na etapie szkolenia do uzyskania licencji pilota statków powietrznych ultralekkich więc sporo czasu spędzam w powietrzu przemieszczając się wiatrakowcem. 

Dziękuję za wywiad 
Również dziękuje za spotkanie i wspólna pogawędkę.