Zaczynamy cykl spotkań z mieszkańcami powiatu międzychodzkiego pod hasłem "Człowiek z pasją". Będziemy w nim pokazywać osoby, które mają swoje hobby i chcą je zaprezentować. Jeżeli znacie kogoś takiego lub sami chcecie się podzielić swoją pasją to piszcie do nas na adres [email protected]. I pamiętajcie, że swojego hobby nie można i nie trzeba się wstydzić. A wręcz przeciwnie. trzeba się chwalić. Przy okazji może uda się poznać inne osoby "zarażone" taka samą pasją?
Rozmawiamy dzisiaj z mieszkanką Międzychodu, która ma według niektórych osób zaskakujące hobby. Pani Grażyna zbiera bowiem lalki i co ciekawe - nie są to lalki barbie.
Kiedy zobaczyłem pierwszy raz Pani kolekcję to byłem zaskoczony różnorodnością tych lalek.
Jak pan widzi mam lalki w różnym „wieku” ( śmiech ). Najstarsza ma już 100 lat. Znalazłam ją 10 lat temu na stychu u swojej babci i tak już zostało. Potem kolejny strych u ciotki i doszłam do wniosku, że szkoda wyrzucać je. Najpierw takie pojedyncze sztuki, ale od 4-5 lat zaczęłam je zbierać „na poważnie”. Dostawałam więc od rodziny, znajomych, czasami kupowałam. I tak nazbierałam 38 lalek. Mam też cudzoziemki, czyli lalki, które dostałam zagranicą. Lalki były w różnym stanie. Zwykle wystarczyło je tylko „odkurzyć”. Czasami jednak musiałam trochę uzupełnić jej ubiór, ale jak widać są eleganckie ( śmiech)
Co rodzina na tą Pani pasję?
Przyzwyczaili się i mnie wspierają. To, że zbieram lalki to także ułatwia dawania mi prezentów ( śmiech). Te lalki to moja wielka pasja i rodzina to rozumie. Czasami to jest dużo śmiechu, gdy przyjdzie ktoś znajomy i opowiadam o tych lalkach. Aby to ułatwić to nadaję im imiona. Jest więc Królowa, Arabika i Herubina. Mam też Damę z łasiczką, Rysię i Pyzię.
Woli Pani pozostać anonimową pasjonatką lalek. Dlaczego?
Rodzina i znajomi wiedzą jakie mam hobby. Natomiast nie wiem jak zareagują inni na fakt, że kobieta w moim wieku zbiera lalki. Wiele osób uważa, że lalki są tylko dla dzieci. A przecież każda z tych lalek ma swoją historię. Widać po nich też jak zmieniał się wygląd lalek przez te lata. Proszę samemu zobaczyć jak wyglądała lalka 100 lat temu i jak wyglądają dzisiejsze. Tak przy okazji. Jeżeli ktoś ma zbędną lalkę i chciałby ją przekazać do moich zbiorów to mam jeszcze miejsce ( śmiech).
Dziękuję za rozmowę
Patrząc na zdjęcia samemu można ocenić urok zbierania lalek. Jeżeli ktoś chciałbym podarować zbędną lalkę Pani Grażynie to prosimy o kontakt mailowy [email protected] lub telefoniczny z naszą redakcją 501485554
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz