W ramach cyklu "Człowiek z pasją" zapraszamy dzisiaj na rozmowę z mieszkańcem Sierakowa.Pasją Radosława  Biniasia jest poznawania znanych ludzi i zbieranie autografów.

Skąd pomysł na autografy?
Lubię poznawać innych ludzi, więc doszedłem do wniosku, że mogę przy okazji brać autografy na pamiątkę. I tak zacząłem zbierać podpisy znanych osób. Są to najczęściej osoby, które osobiście mogłem poznać. Ale czasami jest tak, że piszę do kogoś znanego i wtedy dostaję autograf pocztą. Nie zawsze odpisują, ale trzeba próbować (śmiech). Pierwsze autografy zdobyłem w 1999 roku i obecnie mam ich ponad 350. Pochwalę się, że dwa lata temu dzięki uprzejmości Pana dyrektora Roberta Jędrzejczaka i Pani Magdy Grygiel – Trawnickiej, z którą współpracuję od lat. miałem wystawę w Muzeum Zamku Opalińskich w Sierakowie.
Czy trudno jest zdobyć podpis znanej osoby?
Z tym bywa różnie. Zależy od sytuacji. Najczęściej zdobywam je na koncertach. Jeżdżę na nie m.in. do Poznania. Ale korzystam też z możliwości, gdy koncerty są we Wronkach, Międzychodzie czy Sierakowie. Czasami muszę czekać kilka godzin za artystą. Bo nie wiadomo czy wyjdzie podpisywać czy nie. Są też sytuacje kiedy ochroniarz widząc moją niepełnosprawność wpuszcza mnie za barierki.
Czyje ma Pan autografy?
Są to najczęściej artyści – piosenkarze i aktorzy. Mam też kliku sportowców i jednego polityka. Jakuba Rutnickiego. Bardzo sobie cenie autograf  Eleni. Bardzo ją lubię i 5 lat temu napisałem do niej prośbę o autograf. Przysłała mi 4 płyty z autografami i swoje zdjęcie z dedykacją. Mam też dedykację od uczestnika programu „Ale ciacho” Antoniego Rochala, który przysłał mi razem z autografem cukierki. Mam też podpis Magdy Gesler, Stanisława Tym, Piaska i wielu innych
Słyszałem, że stara się Pan przy okazji zaprosić artystów do odwiedzenia Sierakowa.
Tak jak powiedziałem wcześniej lubię poznawać ludzi i jeździć na koncerty. Niektórzy piosenkarze już mnie rozpoznają i czasami nawet dedykują mi piosenki w czasie koncertu. Jeżeli jest taka możliwość to staram się wtedy zachęcić do przyjazdu do Sierakowa. Tak udało mi się zaprosić m.in. Eleni, która miała potem wspaniały występ w kościele sierakowskim. Udało mi się także namówić polskiego Michaela Jacksona.
Czy jest jakiś autograf, który chciałby Pan zdobyć?
Od Anny Dymnej. Chciałbym autograf od Anny Dymnej, ponieważ bardzo ją cenie i szanuję. Mimo wielu przeciwności losu i choroby cały czas pomaga innym. Ale jeszcze do niej nie napisałem ( śmiech)
Dziękuję za rozmowę.