Ta zmiana obejmie miliony Polaków. Rząd przyjął...

Rząd przyjął zmiany, które mają spowodować przebudowę ę czołówek list kanałów telewizyjnych u wszystkich operatorów. - Zmiany to rewolucja dla nadawców i odbiorców, które mogą wywołać między nimi wojnę. Wygrają w niej kanały TVP - podaje Wirtualna Polska. 

Zmiany w przepisach prawa o komunikacji elektronicznej, jeśli wejdą w życie, sporo "namieszają" w polskich domach. 

- Zmiany przyjęte przez rząd, które odnoszą się do Ustawy o radiofonii i telewizji, dotyczą m.in. tego, które kanały telewizyjne muszą być w ofercie operatorów płatnej telewizji, co fachowo określane jest zasadą "must carry, must offer" - wskazuje Wirtualna Polska. 

Ramy zasady “must carry, must offer” obejmują kanały TVP1, TVP2, TVP3, Polsat, TVN, TV4 i TV Puls. W przypadku wejścia zmian na liście pojawią się kanały TVP - Info i Kultura. Znikną natomiast kanały komercyjne, czyli TVN, Polsat, TV4, TV Puls.

Udostępnienie kanału regionalnego TVP3 miałoby objąć także platformy satelitarne. 

Co więcej, na listach kanałów operatorów TV kablowej i satelitarnej, kanały z nowej listy (więc tylko telewizji publicznej) zajmą pierwsze pięć pozycji. Taki krok, jak wskazuje Wirtualna Polska, umocni pozycje TVP.

Rząd wskazuje, że jego działania są "troską o widzów". 

- Nie jest właściwe, aby odbiorcy korzystający z platform satelitarnych (ponad 30 proc. gospodarstw domowych) byli pozbawieni w ich ramach dostępu do właściwych dla ich regionów publicznych programów regionalnych. Jest to istotne także w kontekście bezpieczeństwa regionalnego i lokalnego, z uwagi na to, że programy regionalne mogą najlepiej odpowiadać na potrzeby społeczności lokalnych, na wypadek klęsk żywiołowych lub innych zagrożeń na danym obszarze - czytamy w uzasadnieniu do zmian w ustawie. 

Jak wskazuje Wirtualna Polska, o obowiązku nadawania innych komercyjnych kanałów zdecydować ma Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. 

- KRRiT – w ramach ustawowego upoważnienia – będzie mogła objąć obowiązkiem rozprowadzania wszystkie programy, których dotyczy on obecnie. Co więcej, liczba programów objętych tym obowiązkiem może się znacząco zwiększyć - uspokaja Ministerstwo Kultury.