Zamknij

Jan Budych (1934-2023). Wspomnienie o Przyjacielu

07:22, 25.10.2023 Jarosław T.Łożyński [email protected] Aktualizacja: 09:01, 25.10.2023
Skomentuj Jan Budych ( 1968r.) Foto: archiwum własne Jan Budych ( 1968r.) Foto: archiwum własne

Jak w najdłuższej nawet wypowiedzi wyrazić wdzięczność dla losu za możliwość obcowania z osobą, która swymi pełnymi pasji opowieściami przekazywała nie tylko wiedzę, ale i miłość do najmniejszej z Ojczyzn, do jej wyjątkowości i niepowtarzalności dziejów? Mimo znacznej różnicy wieku, zainteresowań zawodowych, czy środowiska rodzinnego taka bliska relacja okazała się możliwa, a trwała ona całe dziesięciolecia. Pozyskanie takiego mentora jak śp. Jan Budych uważam za jeden z największych darów. Nie byłoby obchodów 650-lecia Sierakowa, ani „Sierakowskich Zeszytów Historycznych”, ani tym bardziej odbudowanego gmachu kościoła ewangelickiego bez Jego inspiracji. Odkrywanie dokonań życiowych Piotra Mikołaja Gartenberg-Sadogórskiego, czy ppłk. Adama Stefana Kowalczyka nie miałoby miejsca, gdyby nie Jego wieloletnie w tym kierunku namowy. Zapewne i „Wielki Almanach Powstańców Wielkopolskich…” przybrałby inny kształt i zakres, a założone przez Niego Towarzystwo Miłośników Ziemi Sierakowskiej nie przeżywałoby kolejnych swych reaktywacji. Postarajmy się zatem przybliżyć tę postać.

Był synem masztalerza i powstańca wielkopolskiego – Władysława Budycha (1889-1956), od kilku pokoleń związanego z Sierakowszczyzną. Urodził się w Sierakowie w roku 1934. Jako kilkuletni chłopiec w grudniu 1939 r., wraz z rodzicami i rodzeństwem, przeżył koszmar wysiedlenia do Generalnego Gubernatorstwa, gdzie w skrajnie trudnych warunkach, mimo aresztowania ojca, udało się przeżyć rodzinie.

Jan Budych ( 1968r.) Foto: archiwum własne .Foto: archiwum własne
Rodzina Budychów podczas wysiedlenia 1944. Foto: archiwum własne

Po powrocie do Sierakowa ukończył szkołę podstawową i Technikum Rybackie, będąc absolwentem jego pierwszego rocznika. W latach studenckich wraz z przyjaciółmi: Alfonsem Wilczyńskim i Franciszkiem Powałowskim, powołał do istnienia Towarzystwo Miłośników Ziemi Sierakowskiej i zorganizował w latach gomułkowskiej „odwilży” obchody 600-lecia Sierakowa. Był również wówczas inspiratorem i organizatorem pierwszych po „stalinowskiej nocy” obchodów rocznicowych Postania Wielkopolskiego. Czynnie uczestniczył w życiu kulturalnym miasta, będąc członkiem Towarzystwa Śpiewaczego im. Bolesława Dembińskiego.

Wśród sierakowskich churzyatów 1959r.

Wsród sierakowskich chórzystów 1959. Foto: archiwum własne

Mimo, że obowiązki zawodowe nie pozwoliły mu pozostać w Sierakowie przez całe swe życie pozostał dziejopisem miasta, jego mieszkańców i ukochanej Szkoły Rybackiej. Mieszkając w Międzyrzeczu, a później pod Chodzieżą angażował się we wszystkie przedsięwzięcia kulturalne i historyczne dotyczące miasta. Mnogość artykułów i opracowań, zarówno o tematyce ichtiologicznej jak i historycznej publikował w wielu czasopismach fachowych. Popularyzował tajniki trudnego zawodu rybaka śródlądowego, ale nade wszystko opowiadał o ludziach z nim związanych, o swych mistrzach, kolegach i współpracownikach.

Jan 1978r.

Jan 1978. Foto: archiwum własne

Wyjątkowo cenił sobie dokonania zawodowe i organizacyjne osób tworzących i prowadzących w niełatwych czasach sierakowską Szkołę Rybacką, od prof. Sakowicza poczynając, poprzez dyr. Woynarowskiego, a na nauczycielach zawodu kończąc. Szczególnym uznaniem obdarzał Bernarda Olewskiego, swego wychowawcę i mistrza. Wiele swych prac przekazał do Muzeum Rolnictwa w Szreniawie oraz do zasobów Katedry Rybactwa w poznańskim Uniwersytecie Przyrodniczym. Wydany zaledwie kilka tygodni temu ostatni numer „Przeglądu Rybackiego”, organ Polskiego Towarzystwa Rybackiego, na swych łamach obok relacji z uroczystego otwarcia Muzeum Rybactwa i Ochrony Wód w Sierakowie, zamieszcza kilkustronicowe wspomnienia inż. Jana Budycha nt. idei utworzenia tejże placówki już w latach pięćdziesiątych XX w. właśnie w tej lokalizacji. Niestety, atmosfera polityczna temu nie sprzyjała.

Gromadzone przez lata zbiory przekazał na rzecz społeczeństwa Sierakowa, deponu­jąc je częściowo w Muzeum Zamek Opalińskich, a częściowo w archiwum „Sierakowskich Zeszytów Historycznych”. Był u początku podejmowanych badań nad konspiracją antyniemiecką na terenie Puszczy Noteckiej w latach 1941-1945. Wspomagał TMZS w tworzeniu Panteonu Ziemi Sierakowskiej, będąc już w 1992 r. fundatorem pierwszej tablicy upamiętniającej powstańcze zrywy Wielkopolan na Ziemi Sierakowskiej.

W Panteonie Ziemi Sierakowskiej obok ufundowanej przez siebie tablicy

W Panteonie Ziemi Sierakowskiej obok ufundowanej przez siebie tablicy. Foto: archiwum własne

Był honorowym gościem uroczystości upamiętnienia martyrologii deportowanych do Generalnego Gubernatorstwa Sierakowian. Podczas uroczystości, która odbyła się 12 grudnia 2009 r. zabrał głos, przybliżając zebranym w bardzo dramatycznych słowach realia tamtego czasu.Sieraków 12.12.2009 r. Przemawia podczas uroczystości odsłonięcia głazu upamiętniającego wysiedlenie roku 1939.

Sieraków 12.12.2009 r. Przemawia podczas uroczystości odsłonięcia głazu upamiętniającego wysiedlenie roku 1939. foto: archiwum własne

Serdeczne i przyjacielskie relacje zawiązane w latach dziecięcych i młodzieńczych dodatkowo sprzyjały częstym wizytom w wielu domach rodzinnych, ale i we wspólnocie Krucjaty Eucharystycznej, prowadzonej przez niezapomnianego ks. prof. Mariana Kowalewskiego, proboszcza sierakowskiego w latach 1945-1950.

Pośród członków Krucjaty Eucharystycznej. Sieraków - Słoneczko 10.09.2011 r.

Pośród członków Krucjaty Eucharystycznej. Sieraków - Słoneczko 10.09.2011 r. Foto:archiwum własne

Wyjątkowo częste i serdeczne kontakty łączyły go z osobami, które podjęły trud kontynuacji Jego idei i zamierzeń, a w sposób szczególny z członkami zarządu Towarzystwa Miłośników Ziemi Sierakowskiej. Codzienne niemal rozmowy telefoniczne, dopytywanie w najdrobniejszych szczegółach o postępy działań w kolejnych wyzwaniach mobilizowały do kolejnego wysiłku. Ta przyjaźń i wspólnota celów wydaje się być czymś niezastąpionym i znacznie trudniej będzie bez nich podejmować kolejne wyzwania.

Pełen zachwytu dla postępu w restytucji kościoła ewangelickiego.

Pełen zachwytu dla postępu w restytucji kościoła ewangelickiego.. Foto: archiwum własne

Miłośnicy Sierakowa do oststnich chwil

Miłośnicy Sierakowa do ostatnich chwil. Foto: archiwum własne

Ostatnie spotkanie prezesów TMZS 4 IX.2021.

Ostatnie spotkanie prezesów TMZS 4 IX.2021. Foto: archiwum własne

Sieraków 24 X 2023 r.

PS. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 27 października 2023 r. o godz. 10.00 w Poznaniu w Parafii pw. Miłosierdzia Bożego os. Jana III Sobieskiego 116, a złożenie do grobu nastąpi o godz. 11.00 na Cmentarzu Sołackim przy ul. ul. Lutyckiej, róg ul. Szczawnickiej.

(Jarosław T.Łożyński [email protected])

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%