Wtorek ( 5 listopada ) był pechowy dla złodziei w Międzychodzie. Najpierw wpadł złodziej telefonu a potem mieszkaniec Drezdenka, który przyjechał na gościnne występy.
O tym, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu pokazał dzielnicowy Rejonu 1 w Międzychodzie asp. Maciej Pawlicki. We wtorek w czasie służby Maciej Pawlicki wykonywał czynności w związku z kradzieżą artykułów z marketu budowlanego w Międzychodzie. Złodziej został zarejestrowany przez sklepowy monitoring. "Na gorąco" nie udało się ustalić sprawcy. Będąc po służbie na ulicy Jana Pawła II Maciej Pawlicki zauważył nieprawidłowo zaparkowany samochód m-ki Fiata Stilo na drezdeneckich numerach rejestracyjnych. Okazało się, że wewnątrz siedzi złodziej z marketu. Natychmiast więc skontaktował się z mundurowymi, którzy po kilku minutach naprowadzani przez niego zatrzymali samochód ze złodziejem.
36 letni mieszkaniec Drezdenka trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi 5 lat więzienia. Prowadzimy teraz czynności zmierzające do zatrzymania jego dwóch kolegów z województwa lubuskiego - informuje Przemysław Araszkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.
Jak widać gościnne występy skończyły się bezpłatnym noclegiem w Komendzie Powiatowej Policji. I wszystko przez dzielnicowego Macieja Pawlickiego, który zareagował będąc już po służbie.
[ZT]801[/ZT]
Prawda22:46, 10.11.2019
1 0
NIECH PAN PAWLICKI OPOWIE JAK PEDZLUJE KASE Z PORTFELI ZATRZYMANYCH NA DOLKACH.PSEUDO POLICJNT KTORY NIE ZASLUGUJE NA NOSZENIE MUNDURU!!!ZENADA 22:46, 10.11.2019
Karol12:16, 11.11.2019
0 1
Gratulacje! To jest właściwe traktowanie służby! 12:16, 11.11.2019